Migrena. Demon czy anioł? Zrozumieć znaczy uzdrowić.

Z migrena jest jak z chwastami w ogrodzie. Walka z nimi jedynie wyczerpuje sily ogrodnika. Zreszta, kiedy tylko na chwile spusci je z oka, wracaja jeszcze silniejsze. Jak jednak je moze trwale wyprosic z ogrodu? Wytwarzajac srodowisko dla nich niesprzyjajace i nieprzyjazne. Aby jednak to uczynic, potrzebuje wiedzy, czego nie lubia chwasty i co je z ogrodu raz na zawsze przegoni. Migrena rzadzi sie podobna zasada.
Jesli pragniemy zdrowia, potrzebujemy zmienic wlasne wewnetrzne srodowisko, aby stalo sie dla niej "niezdrowe" i "niegoscinne", tak aby w samoistny sposób nas opuscila. Autorka, na bazie wlasnych doswiadczen, krok po kroku wyjasnia, jak skutecznie, nie bedac profesjonalista medycyny konwencjonalnej czy alternatywnej, wyleczyc migrene, gdy sie zrozumie, o co w niej chodzi i dlaczego w ogóle sie ja ma.
Zacheca do spojrzenia na choroby w ogóle z zupelnie innej niz tradycyjna perspektywy - jako poslanców, niosacych pakiet informacji o uzdrowieniu, bardziej niz na wrogów, których potrzeba tepic. Pokazuje, ze choroba pojawia sie w czlowieku tylko wtedy, kiedy ten nie zyje pelnia swojego zycia. W momencie, gdy zaczyna korygowac swoja postawe - choroby przestaja byc potrzebne i znikaja samoistnie.